poniedziałek, 25 stycznia 2010

Pajęczyny...

Znowu mnie bardzo długo nie było bo najpierw byłam miesiąc w Polsce od 29.11.2009 - 03.01.2010, a potem po prostu ogarnęło mnie totalne zimowe lenistwo tym bardziej, że to już końcówka ciąży i ze wszystkim mi ciężko. Źle sypiam w nocy więc nadrabiam w ciągu dnia, puchną mi palce u rąk, dokucza rwa kulszowa i kilka innych dolegliwości. Wszystko to wpływa na tzw. ''niechciejstwo'' we wszystkich dziedzinach życia.
Podczas pobytu w Polsce spotkalyśmy się jednak z Natalką-Noalią i zrobiłyśmy trochę wytworków z masy solnej. Do tej pory ich co prawda nie pomalowałam, ale są fani takich właśnie surowych więc pokazuję.




Dodatkowo wklejam swoje zdjęcie z Sylwestra 2009 bo ja kochani jesio w 8 miesiącu miałam odwagę szaleć. No i dodatkowo chciałam sie pochwalić, że
łóżeczko jest już gotowe i czeka na syneczka.