Długo milczałam, oj długo, ale powód miałam dobry :) Otoż w maju dowiedziałam się, że jestem w ciąży, Od 10 tygodnia zaczęły mi się mdłości i częste wymioty. Schudłam i nie moglam pracować. W zasadzie po prostu lezalam w domu. Teraz leci 17 tydzień i czuję się znacznie lepiej. Dokucza mi trochę krzyż i nogi, ale wolę to 100 razy niż obejmowanie porcelanowego tronu ;)
Tworzę tez trochę, ale narazie nie mogę jesio pokazać.