Dzisiaj chcialam pokazac cos z szuflady, a mianowicie moj pierwszy w zyciu scrap LO. Ten mietowy z poprzednim poscie to byl drugi scrap w moim dorobku, a pierwszy zrobilam dwa lata temu mieszkajac w Szwecji dla mamy chlopcow, ktorymi sie opiekowalam.
***************************************
Today I'd like to show something old and it would be my first ever scrap.
The mint one in the post below was the second one in my scrapbooking 'career' and the first one was made two years ago while I was living in Sweden, for the mother of the boys I used to take care of.
Dla tych po 60-tce (i nie tylko) .....
23 godziny temu
No wreszcie wracasz craftowo - fajowe LO :-) ja za LO sie jeszcze nie zabrałam.. ale do tego trzeba chyba "dorosnąć" jak do oliwek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka ciepluchne
Bardzo radosne LO. Na pewno fajne wspomnienie dla braci.
OdpowiedzUsuń